- Mamo, na prawdę nie musisz się aż tak przejmować. Dajemy radę i już niedługo wracamy. Obiecuję- po długiej i wyczerpującej konwersacji chyba się już wreszcie uspokoiła. Nie ma to jak dwugodzinna pogawędka z mamusią w niedzielne popołudnie.
- Ja się wcale nie przejmuję, po prostu trochę wam długo schodzi i nie odbierałaś telefonów, to trochę stresuje moja droga!- jak każda matka nie odpuści tematu, będzie trzymać póki nie wyciśnie tego najbardziej oczekiwanego.
- Przecież mówię, że wracamy! A wtedy to mi się telefon rozładował- kończę z nutą zniecierpliwienia. No ile można!
Odsunęłam powoli komórkę od ucha i z jakimś takim lekkim zahamowaniem wcisnęłam niepewnie czerwoną słuchawkę. Odwróciłam się do chłopaków i z miejsca napotkałam ich piorunujące spojrzenia.
- Co u mamusi?- pyta ze sztucznym uśmiechem Harry.
- Wszystko dobrze, dziękuję- już nienawidzi teściowej, pomyślałam i zaśmiałam się. Jak to dobrze mieć normalnego męża. No, pół męża. Do ślubu jeszcze trochę czasu. Ale oby nie za długo...
- Melody, nie zapomniałaś o czymś?- Haz podniósł się z kamienia i podszedł do mnie. Czoło miał zmarszczone,a oczy ciskały gromy.
- Eee... Chyba nie, a co?- przechylłam głowę i popatrzyłam na niego lekko skonsternowana.
- Może tak byś nas przeprosiła?- jego ton działał mi na nerwy.
- A może nie takim tonem?- odpowiedziałam pytaniem na pytanie.
- Słuchaj, czekaliśmy cierpliwie kilka godzin, żebyś łaskawie skończyła rozmawiać. Chcemy teraz za to przeprosin, co idzie zresztą naturalną koleją rzeczy- spojrzał na mnie wyczekująco, ja zaś na niego z niekłamanym zadziwieniem.
- Co proszę?! Ja mam przepraszać?! To przez was tkwiliśmy nie wiadomo ile czasu w głuszy!- wydarłam się na niego.
Lekko zmalał, ale zaraz odzyskał swoją pewność siebie i wypowiedział słowa, dzięki którym kopara mi opadła.
- Dawna Melly by przeprosiła.
Stałam jeszcze dłuższy czas i szukałam swojej godności. Nie znalazłam jej.
***
Okno to była jedyna rzecz, na którą byłam w stanie patrzeć. Jak to dawna Melly? Zmieniłam się aż tak bardzo? A może to on mnie zmienił? Nie, nie zwalaj winy na Harry'ego!, skarciłam się w duchu i dalej obserwowałam migającą zieloną breję za oknem.
W samochodzie panowała niepokojąca cisza i wszyscy ją czuli. To takie denerwujące... Ale przecież się nie odezwę! A co mi tam, przecież i tak nie znalazłam tej pieprzonej godności...
- Przepraszam- powiedziałam głośno. Samochód gwałtownie zahamował, a wszystkie pary oczu zwróciły się na mnie.
- Że co?- Louis wywalił gały.
- Powiedziałam... Przepraszam- czemu to słowo przechodzi mi przez gardło, jak papier ścierny? Czyżbym na prawdę tak diametralnie się zmieniła? O kurde...
Harry obok mnie odpiął pas, mój i swój, po czym wziął mnie na kolana i mocno przytulił.
- Ale przecież nic takiego się nie zdarzyło...- zmarszczyłam niepewnie brwi i popatrzyłam na niego żądając wyjaśnień.
- Kochanie, jesteś źródłem mojego dochodu!- na jego twarzy wykwitł promienny uśmiech.
- Jak to...- nic nie rozumiem.
W tym samym momencie chłopaki otworzyli swoje portfele i wyjęli z nich po pięć stów.
- Ty chamie!- uderzam go otwartą dłonią w tył głowy i całuję mocno w usta.
------------------------------
SORRY! NA WAKACJACH BEZ INTERNETU BYŁAM! KOCHAM WAS I WIERZĘ, ŻE DACIE MI DZIESIĘĆ KOMENTARZY, TO WALNĘ WAM ROZDZIAŁ CHOĆBY JUTRO!
kocham was :3 :*
Dla chcącego nic trudnego... na pewno będzie dycha xD
OdpowiedzUsuńA tak chciałam dodać pierwszy kom :c No nic xxd Rozdział MEGA *.* Choć krótki :c Ale ważne że jest :D Życzę WENY i wszystkiego naj!!
OdpowiedzUsuńDalej <33
OdpowiedzUsuńsweeeet!
OdpowiedzUsuńEkstra byle by był szybko next ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno szybko uwiniemy się z komentarzami ;)
OdpowiedzUsuńKocham ten blooog! Tylko mała prośba, dłuższe rozdziały c:
OdpowiedzUsuńEkstra! Tylko mogłabyś częściej dodawać rozdziały. Ale tak to naprawdę spoko ;)
OdpowiedzUsuń<333333333333 KOCHAM! <33333333333333333333333
OdpowiedzUsuńSuper, boski, cudowny no po prostu aldhsklajhdt *.* Kocham <33.
OdpowiedzUsuń~Karla.
Nareście nowy rodział idę czytać !
OdpowiedzUsuńHahahahaha ach ten Harry
OdpowiedzUsuńDawaj szybko nexxt ;***
Koocham <3333
Jest swietny!! tylko blagam nie kaz czekac mi tak dlugo!!
OdpowiedzUsuńplz dalej.!!!!
OdpowiedzUsuńnaprawde niezle, tylko szkoda ze taki krotki :(
OdpowiedzUsuńDawaj dalej, dawaj :33
OdpowiedzUsuńMonia
Trzymam cie za slowo i mam nadzieje ze dzis pojawi sie kolejny rozdzial tego swietnego ff !!
OdpowiedzUsuńboski szybko nn :)
OdpowiedzUsuńnextttt !!!
OdpowiedzUsuńŚWIETNY! Tylko szkoda że czyta go więcej anonimów niż osób z kontami.. Ale ważne że są komy! :33333333333 Mój zaszczytny 20 komek ;* WENY OD CHOLERY! :P
OdpowiedzUsuńWiec ja daje 21 :) czekam na next z niecierpliwoscia, wenyyy kochana :p
OdpowiedzUsuń